Dzień wspominania umarłych

1 listopada obchodzony w Kościele Katolickim jako Dzień Wszystkich Świętych, dla luteran jest dniem wspominania umarłych. Pamiątka Umarłych zachęca wiernych do porządkowania i odwiedzania grobów swoich bliskich oraz ich wspominania.  Ponieważ luteranie, jak wszyscy protestanci, nie uznają istnienia czyśćca (Biblia nic o nim nie  mówi), nie mają też zwyczaju zapalania świecy czy znicza “za duszę zmarłego”. …

Więcej...

Zajęcia własne, czyli świtem na Przekopie

Po dwóch zorganizowanych dniach – Drapolicz i Akcja Bałtycka – kolejny dzień zdecydowałem zorganizować sobie samemu, urządzając dwie ptasie wycieczki. Jeszcze przed świtem wyjeżdżam na pierwszą z nich. Plaża przy Przekopie Mierzei Wiślanej o wschodzie Zanosiło się na dobrą pogodę: umiarkowanie ciepło, bezdeszczowo, nieco pochmurnie, mocno wietrznie. Chroniąc się nieco od wiatru na pierwsze stanowisko …

Więcej...

Akcja Bałtycka

Udział w Akcji Bałtyckiej to jedno z moich najciekawszych ptasiarskich doświadczeń nie tylko tego roku. Ale ani zdjęć ani do pisania dużo nie mam – krótka to więc będzie relacja. Chyba, że się rozwinę w trakcie… Zapisałem się na jeden dzień obozu obrączkarskiego na Mierzei Wiślanej z możliwością przedłużenia o kolejny. Pojawiłem się tam o świcie, jeszcze …

Więcej...

Liczę (na) drapole

Kolejny dzień zaczynam przed świtem, co w październiku nie oznacza już środka nocy. No i do Wieży Pirata mam tylko kilkanaście minut samochodem. Przed 7 rano jestem na miejscu. Zaraz po mnie na posterunek dociera para dyżurujących dziś zliczaczy: Marcin i Anna. Z nimi spędzę dziś cały dzień.  Słońce właśnie wstawało  Ptaki jeszcze się nie …

Więcej...

Drapolicz i Akcja Bałtycka

Po kilkunastu dniach od poprzedniej wycieczki dziś, czyli 1 października, znów jestem nad Zatoką Gdańską. Tym razem poruszać się będę na niewielkim obszarze Mierzei Wiślanej z bazą noclegową w Krynicy Morskiej. Zapisałem się bowiem na dwa przedsięwzięcia: kolejny już raz na całodzienne drapoliczenie na Wieży Pirata i po raz pierwszy na obóz obrączkarski Akcji Bałtyckiej. …

Więcej...

Kąpiel szlamnika

Dzięki nieowocnej, ale za to krótkiej, wycieczce do Rezerwatu Beka całe popołudnie mogłem raz jeszcze spędzić na wschodniej plaży Mewiej Łachy. Pogoda dopisała, ptaki dopisały, światło dopisało. Nawet wiatr od morza nie przeszkadzał. Więc i parę ładnych zdjęć wyszło na dodatek. Na plaży pustawo, niewielu wczasowiczów, kilku ptasiarzy Ptaki  pod nogami w płytkiej zatoce i …

Więcej...

Beka po raz trzeci

Beka po raz trzeci, czyli wpis o niczym.  To już moja trzecia wizyta w Rezerwacie Beka i trzeci raz nie trafiam. Poprzednio albo zła pogoda albo zły czas nie sprzyjał obserwacjom. Tym razem pogoda w dniu dopisała, ale w całym tym sezonie sucho było i łąki nie stały pod wodą. A zatem i ptaków blaszkodziobych …

Więcej...

Łosiem

Dziś bohaterem odcinka jest łoś. A nawet trzy łosie. Choć językowo jeszcze fajniej było by spotkać łosiem łosi. Już drugi raz podczas tego pobytu na Wyspie Sobieszewskiej wybrałem się do Ptasiego Raju. Tym razem celem była nie morska plaża doń przylegająca, a jego leśne wnętrze. Dotarłem tam plażą, więc od ptaków siewkowych nie mogę w …

Więcej...

Szlamniki i inne takie

Choć drapoliczenie poprzedniego dnia zaczęło się bardzo wcześnie, skończyło się środkowym popołudniem – miałem więc czas i coś zjeść, i zaliczyć kolejny zachód słońca na plaży, i zregenerować siły przed dniem kolejnym. A dzień kolejny też zaczął się bardzo wcześnie – na wschód słońca chciałem być już na wschodniej części Mewiej Łachy. Czyli wstać znowu …

Więcej...

Drapoliczyłem

O akcji Drapolicz już kiedyś wspomniałem (np. tu), gdy dwa razy na krótko wpadłem na najwyższy poziom wieży obserwacyjnej na Górze Pirata za Krynicą Morską. Na tyle mi się to spodobało, że chciałem tam kiedyś wrócić na cały dzień, albo i na kilka dni. Drapolicz to coroczna akcja zliczania ptaków migrujących jesienią ze wschodu i północy …

Więcej...