Oprócz ptasiarstwa drugim celem kilkugodzinnej wycieczki na Górne Łużyce było odwiedzenie kilku miejscowości z drugich, trzecich, a może i ostatnich stron przewodników. I była to również bardzo udana część dnia.
Pierwszą napotkaną miejscowością była wieś Spytków – 2km od granicy z Czechami, 3km w linii prostej od Niemiec. Choć zatrzymujemy się tam wyłącznie w celach ornitologicznych, wieś robi bardzo dobre wrażenie – zadbana, z kilkoma nowoczesnymi lub bardzo dobrze utrzymanymi obiektami publicznymi, ładnymi domami, małą zagospodarowaną plażą i pomostem wychodzącym na zalew. Do lat 60. XXw. leżała pewnie 100-200m metrów od Witki, teraz jest nadwodną miejscowością rekreacyjną. Jak sama siebie reklamuje, jest to wioska czarów i magii.
Z południowego brzegu zalewu patrzymy na brzeg północny ze wsią Niedów, od której nazwę bierze zapora i zalew.