Na podgórzyńśkiej części stawów zimują duże stada kilku gatunków. Naliczyłem pona 25 osobników łabędzia niemego, ponad 110 krzyżówek, około 90 nurogęsi, 20 gęgaw, 15 gęsi białoczelnej, ponad 30 mew białogłowych, 25 kormoranów, ponad 50 czapli siwych i 25 białych. Poza tym para żurawi, kwiczoł, myszołowy, sójki, kruki, bogatki i modraszki – bogactwo!
Słabiutko przy tym wypada sobieszowska część stawów. To tylko kilkaset metrów w linii prostej, a ubogość awifauny aż boli. Kilka łabędzi niemych, krzyżówek, kruków i myszołowów to zaskakująco mało.
Na osłodę piękny widok na Karkonosze i niebo, na którym kondensat pozostały po przelocie samolotów został rozgoniony przez wichurę, sprawiając wrażenie, jakby ktoś esy-floresy na niebie kreślił.