Wylądowały w kilku miejscach na łąkach i wyschniętych stawów i też zaczęły swój koncert, w którego środku przez moment byliśmy.
Żurawie są dość płochliwe, dystans ucieczki w nieco otwartym terenie to pewnie przynajmniej 150-200m. Nam za linią rzadkich drzew i krzewów udało się podejść na jakieś 100m bez wzbudzania ich niepokoju.