Moja pierwsza przecznicka i druga w życiu obserwacja krzyżodzioba świerkowego (Loxia curvirostra).
Ładne ubarwienie i gruby dziób mówią, że to członek rodziny łuszczaków (Fringillidea), a więc kuzyn innych znanym nam w Przecznicy ziarnojadów, takich jak dzwoniec, gil, zięba, jer, szczygieł czy grubodziób. Pomarańczowe ubarwienie i skrzyżowany dziób nie pozwalają na pomyłkę w identyfikacji gatunku – jedyne podobne do nich łuszczaki to niewystępujące u nas krzyżodzioby sosnowe lub modrzewiowe. Ten na moim zdjęciu to młody samiec – samica miałaby żółte elementy, a dorosły samiec byłby karminowy.
Moje zdjęcie z daleka było robione ciężkim obiektywem, z ręki i na manualnym fokusie. Obok, za Wikipedią, zamieszczam ładniejszą fotkę dwóch samców.
Krzyżodzioby świerkowe są nieliczne w Polsce – ich populację ocenia się zaledwie na kilka tysięcy par. Żyją głównie w górach i płn.-wsch. części kraju. Jedynie w trakcie przelotów bywają liczne w całym kraju.
Ich skrzyżowany dziób ułatwia rozbieranie szyszek i wyjadanie nasion.
Krzyżodzioby już w tej chwili są w trakcie lęgów.