Karpniki i muzyka klezmerska

Coraz więcej Kotlina Jeleniogórska ma latem kulturalnie do zaoferowania. 

Dopiero co zakończył się Festiwal Teatrów Ulicznych – już 37.  A pamiętam jak w 1983 roku startował. 

Aktorzy z Teatru Nikoli występujący jako pierwsi, złożyli na koniec przedstawienia hołd obecnej wśród widowni Pani Alinie Obidniak – pomysłodawczyni imprezy. Jak najbardziej zasłużony. 

I tylko szkoda, że ten festiwal tak popularny – trudno o dobre miejsce do oglądania.

Sporo oferuje Dolina Pałaców i Ogrodów – prawie codziennie w którymś z pałaców coś się dzieje.

Na sobotni wieczór wybraliśmy się do Karpnik. Po raz pierwszy odwiedziliśmy tamtejszy pałac od czasu jego remontu zakończonego już parę lat temu. Ładnie położony, dobrze odrestaurowany i zagospodarowany, ze znakomitą obsługą w recepcji i restauracji. Polecam!

A wczesnym wieczorem na dziedzińcu pałacu wystąpił zespół Magda Brudzińska Klezmer Trio

Za muzykę klezmerską wielu się brało. W głównie instrumentalnym wydaniu bez końca mógłbym słuchać zespołu Kroke z Nigelem Kennedym z płyty East Meets West

Czym Pani Magda Brudzińska z zespołem zachwyca to aranżacje (na vocal, altówkę, akordeon i kontrabas), mocny i niski głos wokalistki oraz wykonywanie utworów w ich oryginalnym języku. Oprósz jidysz (kto wiedział, że tekst do „Bei Mir Bistu Schein”  powstał najpierw w tym języku?) śpiewała też po serbsku znane nam chyba wszystkim „Ajde Jano” – rewelacja!

Muzykom akompaniowały też jaskółki dymówki, których liczne gniazda obrosły mury pałacu.

A w sierpniu Fundacja Dolina Pałaców i Ogrodów organizuje kolejny Festival dell Arte – też warto będzie się wybrać.

A pod koniec sierpnia (23-25) Miedzianka Fest – tym razem pod hasłem BYŁO-NIE-BYŁO.