Nasze ostatnie popołudnie i wieczór na Karsiborze i zarazem na niemal tygodniowej ptasio-krajoznawczej wycieczce. Wczesnym popołudniem odwiedzamy dwa pobliskie miejsca na wyspie Karsibór.
Stary cmentarz ewangelicki. Chciałoby się napisać zapomniany, bo nieuchronnie popada w ruinę, ale widać, że ktoś o to miejsce jednak dba: choćby poprzez koszenie trawy, usuwanie zarośli. No i jest tablica opisująca i upamiętniająca to miejsce. Jakże to różne od większości naszych izerskich zapomnianych cmentarzy – choćby koło Gierczyna czy Proszowej.