Mając polską część Gór Izerskich i Karkonoszy pod nosem, nie eksplorowaliśmy dotąd czeskiej strony tych pasm. Nie licząc tych kilku okazji, gdy idąc głównie polskimi szlakami, część wycieczki wchodziła nam na krótko do Czech. Stopniowo planujemy to zmienić i z czeskich gór uczynić główny cel następnych wycieczek.
Już parę tygodni temu podjechaliśmy na krótki tylko rekonesans to Hejnic. Był to tylko krótki wypad na kawę i spacer po miejscowości. Zmierzyliśmy się wtedy wzrokiem z Orzesznikiem (cz. Ořešník) i poczuliśmy, że spodobaliśmy się sobie. Ostatniego dnia sierpnia wybraliśmy się zatem już do Hejnic ponownie na kilkugodzinną już wycieczkę na Orzecznik właśnie.
Z Hejnic na skały jest blisko – najkrótszym czerwonym szlakiem to tylko około trzech kilometrów w jedną stronę z różnicą poziomów prawie 400m. By lepiej poznać okolicę do Orzesznika zdecydowaliśmy się dojść dłuższym szlakiem wiodącym Szosą Sztolpiską (cz. Štolpišská silnice). Idzie ona wzdłuż górskiego potoku Wielki Stolpich (Velký Štolpich).
Początkowo ta leśna droga jest niczym autostrada