Zamierzaliśmy dziś ponownie przebiec trasę Biegu Piastów na 25km. Poznaliśmy i polubiliśmy już ją. Myśleliśmy nawet, że w sprzyjających warunkach może uda nam się nasze własne rekordy trasy pokonać. Niestety, to trasa nas dziś pokonała. W zmowie z pogodą i ratrakami..
Nocą spadł świeży śnieg i rano ciągle jeszcze padał. Mimo minimalnie ujemnych temperatur padający śnieg był wilgotny. Ratraki tego ranka na naszą trasę nie wyjechały – po raz pierwszy chyba to się zdarzyło. A że szliśmy długą, mało popularną trasą od Polany przez Dział do Harrachova i stamtąd do Orla, mieliśmy również i to szczęście, że sami przecieraliśmy szlak. Świeżo nałożone smary też nie pomogły – przeznaczone na zmrożony śnieg, kleiły mokry śnieg do spodów nart i tam zamarzał. Działało to jak hamulec ręczny.