O wąsatkach już kiedyś pisałem, ale że to ptaszek piękny i widuję go rzadko, tylko zimą na stawach, to nie odmówię sobie przyjemności odnotowania jego ponownej obserwacji.
Ptaszek ten jest trudny do zaobserwowania. Po pierwsze – jest dość nieliczny: w całej Polsce szacuje się jego populację na 1800-2500 par. Po drugie, jego żywiołem są trzcinowiska, wśród których nie sposób go dostrzec, nawet jeśli czasem się odezwie. Najłatwiej jest go zobaczyć zimą, gdy trzciny rzedną i szarzeją, a wąsatki, z braku innego pożywienia, wyjadają nasiona z czubków trzcin.
Udało nam się złapać w obiektyw parkę wąsatek, ale w mało interesujących pozach.