Z zamiarem połączenia aktywnego wypoczynku z ptaszeniem wybraliśmy się na niemal na tydzień do dwóch miejsc, które i z ptasiego bogactwa słyną i rozmaitość form spędzania czasu oferują. A że początek lata to najsłabszy w roku czas do obserwowania ptaków, nie mam wielkich oczekiwań co do liczby nowych gatunków i plan zajęć zbudowaliśmy sobie wszechstronny.
Naszą pierwszą destynacją jest stolica Rzeczpospolitej Ptasiej, czyli gospodarstwo agroturystyczne Dudek koło Słońska w sercu Parku Krajobrazowego Ujście Warty.
Rozlewiska w ujściu Warty do Odry to jedna z kilku najlepszych miejscówek dla ptasiarzy w Polsce. Głównie jednak w czasie wiosennych i jesiennych przelotów oraz zimą, gdy na niezamarzniętych wodach gromadzi się na zimowiskach ptactwo wodne.
Trzy dni mieszkamy w przedwojennej wodomistrzówce obok ciągle działającej ponadstuletniej stacji pomp.