Kartek pocztowych z kopiami obrazów Austa i Iwana mam kilkadziesiąt. Sporo też wyszło kartek z malunkami autorstwa Carla Ernsta Morgensterna – chyba najznakomitszego malarza Karkonoszy, ale też i profesora wrocławskiej Szkoły Sztuki, gdzie wychował liczne grono śląskich malarzy. Ja akurat jego prac aż tak bardzo nie cenię – może za dużo ich namalował, może zbyt monotonne w kolorystyce i nastroju one są.
Dużo mocniej przemawia do mnie stylistyka Adolfa Dresslera – malarza Wrocławia i Karkonoszy. Jego opus magnum to szkic panoramy Karkonoszy prezentowany do zeszłego roku w Muzeum Karkonoskim. Na wystawie oglądamy tylko jeden jego obraz – pokazuje on nie karkonoski pejzaż, a wrocławski zaułek.