Pół dnia tylko zajęła mi ta wycieczka – mniej niż planowałem, bo pogoda nie dała szans mi i ptakom. Po również wcześniejszym obiedzie był za to jeszcze czas na wycieczki po bliższej i dalszej okolicy. Widziałem jeszcze biegusa małego, stadko biegusów zmiennych, mewę małą, rybitwę białoczelną, wybierające się za morze stado pliszek żółtym thunbergi, słyszałem zaganiacza i muchołówkę małą. Sporo jak na jeden nieudany pogodowo dzień.
Wyjeżdżając z domu wczoraj rano miałem na liczniki 185 gatunków ptaków na tegorocznej liście. Nie liczę na bieżąco, ale po dzisiejszym dniu jestem już blisko dwusetnego ptaka! Jaki gatunek nim będzie?