… czyli piękny dzień w naszej okolicy.
Amerykański nagłówek to z sympatii do filmu z 2019r. o tym tytule z Tomem Hanksem. I dobrze się nadaje do opisania dzisiejszego poranka na Stawach Rębiszowskich: słonecznie, bezwietrznie, przyjemnie chłodnawo w cieniu i ciepło w słońcu.
Idealnie gładkiego lustra wody nic nie zakłócało. Niestety. Ptaków garstka zaledwie, bo to i nie sezon już na obserwacje. Jeszcze przed stawami widzieliśmy na polu parę żurawi, na stawie para łabędzi odchowuje ciągle jeszcze szarawego łabądka, w szuwarach kilkanaście krzyżówek i trzy łyski. Nie licząc drobiazgu w krzakach – głównie bogatek i kosów.
Coś jednak w powietrzu się działo. Dwa balony na ogrzane powietrze dość długo unosiły się w jednym miejscu, bo i w wyższych partiach też pewnie cisza wietrzna panowała.