Z tygodniowym opóźnieniem krótka relacja z wystawy Zauroczeni Karkonoszami w Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze. Wystawy już niestey zamkniętej.
Muzeum pokazało własne zbiory malarstwa pejzażowego artystów śląskich XIX i pierwszej połowy XXw. Wiele prac wyszło spod pędzli artystów skupionych w Stowarzyszeniu Artystów św. Łukasza w Szkalrskiej Porębie. Tematem przewodnim wszystkich kilkudziesięciu prac były Karkonosze i Góry Izerskie. Niektóre z tych prac znamy na przykład z pocztówek wydawanych do 1945r.
![](http://przecznica.pl/wp-content/uploads/2020/09/20200906_135356.jpg)
![](http://przecznica.pl/wp-content/uploads/2020/09/20200906_135409.jpg)
Nie znając zasobów Muzeum, spodziewałem się jednak ujrzeć sporo prac „oczywistych” malarzy: Karla Ernsta Morgensterna, Friedricha Iwana i Paula Austa. To głównie ich prace trafiały licznie na pocztówki. I rzeczywiście, obrazy tych dwóch pierwszych znalazłem, choć niewiele. Austa nie było wcale.
Na zdjęciu obok jeden z pocztówkowych motywów Morgensterna.
![](http://przecznica.pl/wp-content/uploads/2020/09/20200906_134950.jpg)
Mały kącik prac Friedricha Iwana.
![](http://przecznica.pl/wp-content/uploads/2020/09/20200906_134742.jpg)
Miłym zaskoczeniem były obrazy artystów mi wcześniej nieznanych, np. Getrude Staats. Dwie z kilku jej prac obok.
Polecam wyguglowanie więcej informacji o tej wrocławskiej malarce.
![](http://przecznica.pl/wp-content/uploads/2020/09/20200906_134729.jpg)
![](http://przecznica.pl/wp-content/uploads/2020/09/20200906_134702.jpg)
Pejzaż z chatą i ulami Artura Wasnera – też ładny i klimatyczny widok.
![](http://przecznica.pl/wp-content/uploads/2020/09/20200906_134820.jpg)
Z oczywistych względów na wystawie zabrakło najbardziej chyba znanego i mojego ulubionego pejzażu karkonoskiego – Blick von Warmbrunn auf die Kleine Sturmhaube (Widok z Cieplic na Mały Szyszak) Caspara Davida Friedricha:
![](http://przecznica.pl/wp-content/uploads/2020/09/CDF-Warmbrunn.jpg)
Taki widok z Cieplic przez Sobieszów i Chojnik na Główny Grzbiet Karkonoski oczywiście nie istnieje, ale tak przedstawiał właśnie swój świat Caspar Friedrich. Miałem przyjemność oglądać ten obraz – i to dwa razy – w Muzeum Sztuk Pięknych im. Puszkina w Moskwie.